Zadzwonił na numer alarmowy, bo ktoś mu ukradł wóz konny
Policyjna praktyka dowodzi, że wciąż spotykamy się z bezmyślnymi zachowaniami ludzi, którzy niepotrzebnie angażują służby. Policjanci wzywani są do różnych interwencji, ale niestety w wielu przypadkach ich pomoc nie jest potrzebna. Zgłaszający mężczyzna poniesie konsekwencje swojego zachowania. Odpowie przed sądem za bezpodstawne wezwanie służb.
W sobotę (11.01.2025 r.) przed godz. 15:00 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży. Mężczyzna zadzwonił na numer 112, bo jego zdaniem przed chwilą wskazana przez niego osoba miała mu ukraść „wóz drabiniasty konny”. Na miejscu funkcjonariusze zastali 41-letniego mężczyznę, znajdującego się pod widocznym działaniem alkoholu. Mężczyzna wypowiadał się nielogicznie, wielokrotnie zmieniał zdanie oraz wersję wydarzeń. Stwierdził, że patrol policji nie jest mu do niczego potrzebny, bo sam załatwi tę sprawę. Nie był w stanie wskazać miejsca, gdzie przechowywany miał być rzekomo skradziony przedmiot, ani dokładnie określić co zostało mu skradzione. Nie potwierdził swojego zgłoszenia i nie chciał rozmawiać o tym zdarzeniu. Policjanci nałożyli na nieodpowiedzialnego zgłaszającego mandat karny w kwocie 500 złotych za popełnione wykroczenie. Mężczyzna skorzystał z przysługujących mu uprawnień i nie przyjął mandatu karnego. Dalsze decyzje w tej sprawie podejmie sąd.
Przypominamy, że numer alarmowy 112 powinien być wybierany tylko w nagłych przypadkach. Pamiętajmy, że bezpodstawnie powiadamiając służby ratunkowe narażamy na realne niebezpieczeństwo osoby, które w tym momencie mogą potrzebować pilnej pomocy.
Numer telefoniczny 112 to numer alarmowy i należy z niego korzystać z rozwagą, ponieważ jest on narzędziem służącym do ratowania życia, zdrowia i mienia..