Swoją złość wyładował niszcząc cudzy samochód
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 29-letniemu mężczyźnie. Policjanci zatrzymali go po tym, jak pijany uszkodził zaparkowany samochód urywając lusterko i wybijając szybę. Straty pokrzywdzona wyceniła na 3000 zł. Swoje zachowanie podejrzany tłumaczył tym, że chciał wyładować w ten sposób swoją złość po kłótni z partnerką. Teraz odpowie przed sądem.
Pokrzywdzona powiadomiła w tym tygodniu policjantów o tym, że ktoś zniszczył należące do niej auto. Z rozmowy ze zgłaszającą wynikało, że po godz. 7:00 zauważyła, że zaparkowany samochód nie ma lusterka, a przednia szyba jest wybita. Wartość strat oszacowano na 3000 zł. W zaledwie kilka godzin po otrzymaniu tej informacji funkcjonariusze zatrzymali na terenie Braniewa 29-latka, którego podejrzewali o popełnienie tego przestępstwa. Pijany mężczyzna posiadał widoczne obrażenia dłoni, a chwilę później kryminalni ustalili, jak doszło do ich powstania. Okazało się, że nietrzeźwy 29-latek najpierw pokłócił się ze swoją partnerką, a później przechodząc obok zaparkowanego samochodu postanowił dać ujście swoim emocjom i uszkodził auto. Noc spędził w policyjnej celi, a gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.