Na sygnałach przewieźli kobietę do szpitala
"Pomóżcie, bo kobieta mi się dusi" – z takimi słowami zwrócił się do policjantów mężczyzna zatrzymując radiowóz na ulicy Kościuszki i prosząc o pomoc dla duszącej się mieszkanki Pieniężna. Policjanci pomogli rodzinie w szybkim dotarciu do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy medycznej.
To już drugi przypadek w ciągu tygodnia, gdy policjanci ratują zagrożone ludzkie życie. W sobotnie popołudnie funkcjonariusze patrolówki zostali zatrzymani na ulicy Kośćisuzki w Braniewie przez mężczyznę, który poprosił ich o pomoc. W krókim i szybkim rozpytaniu policjanci ustalili, że rodzina miała problem z pilnym przejechaniem do szpitala z 30-letnią kobietą, która dostała ataku duszności po spożyciu posiłku, zaczęła się dusić, drętowiały jej ręce i nogi.
Policjanci widząc powagę sytuacji natychmiast polecili kierowcy jechać za radiowozem. Włączając sygnały pojazdu uprzywielejowanego pomogli im szybko i bezpiecznie przejechać do braniewskeigo szpitala, gdzie kobiecie została udzielona pomoc medyczna.
AK